Ks. Piotr Tomasik — „TAK NIECH ŚWIECI WASZE ŚWIATŁO”
Podręcznik do nauki religii dla III klasy gimnazjum
Tematy dodatkowe: | ||
ROK Z CHRYSTUSEM W KOŚCIELE | ||
6. Boże Narodzenie |
![]() Bóg mówi |
Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama: Abraham był ojcem Izaaka, Izaak był ojcem Jakuba, Jakub był ojcem Judy i jego braci. Juda i Tamar byli rodzicami Faresa i Zary, Fares był ojcem Ezrona, Ezron był ojcem Arama. Aram był ojcem Aminadaba, Aminadab był ojcem Naassona, Naasson był ojcem Salmona. Salomon i Rahab byli rodzicami Booza, Booz i Rut byli rodzicami Obeda, Obed był ojcem Jessego. Jesse był ojcem króla Dawida, Dawid zaś i dawna żona Uriasza byli rodzicami Salomona Salomon był ojcem Roboama, Roboam był ojcem Abiasza, Abiasz był ojcem Azy. Aza był ojcem Jozafata, Jozafat był ojcem Jorama, Joram był ojcem Ozjasza. Ozjasz był ojcem Joatama, Joatam był ojcem Achaza, Achaz był ojcem Ezechiasza. Ezechiasz był ojcem Manassesa, Manasses był ojcem Amosa, Amos był ojcem Jozjasza. Jozjasz był ojcem Jechoniasza i jego braci — były to czasy zesłania do Babilonu A po zesłaniu do Babilonu: Jechoniasz był ojcem Salatiela, Salatiel był ojcem Zorobabela. Zorobabel był ojcem Abiuda, Abiud był ojcem Eliakima, Eliakim był ojcem Azora. Azor był ojcem Sadoka, Sadok był ojcem Achima, Achim był ojcem Eliuda. Eliud był ojcem Eleazara, Eleazar był ojcem Mattana, Mattan był ojcem Jakuba. Jakub był ojcem Józefa, męża Maryi, a Maryja stała się matką Jezusa, zwanego Chrystusem
|
Czytamy rodowód Jezusa, syna Abrahama, syna Dawida. Po co nam ta długa i uciążliwa lektura? Była ona może przydatna dla synów Izraela, by zobaczyli, jak w ciągu pokoleń tworzących historię narodu wybranego rodzi się Oczekiwany. Ale po co ta lektura nam? Są dwa bardzo ważne powody, dla których przygotowując się do Bożego Narodzenia czytamy rodowód Jezusa. Pierwszy powód to ten, że Jezus urodził się w konkretnym momencie historii świata, że był postacią historyczną, że był naprawdę. Historia Jezusa Chrystusa nie jest legendą. To wydarzyło się naprawdę. Dwoje ubogich ludzi podążających do Betlejem wśród rozgardiaszu, jaki wprowadził spis3 ludności, niegościnni mieszkańcy miasta Dawidowego, chóry anielskie, pasterze, magowie ze Wschodu — to wszystko jest rzeczywistością, która się dokonała. Gdyby historia Jezusa była legendą, chrześcijaństwo nie miałoby sensu. Ale tamta noc rzeczywiście miała miejsce. Jest też drugi powód, dla którego czytamy rodowód Jezusa. Otóż wśród przodków Jezusa według ciała znajduje się wiele postaci, o których głośno było w Starym Testamencie. Są tam ludzie wybitni, wspaniali, są również grzesznicy, tacy, których my sami wstydzilibyśmy się, żeby ich umieszczaċ w naszych rodowodach. Jakby tego było mało, Ewangelista dołącza do imion mężczyzn imiona czterech kobiet, z których jedna była cudzoziemką, dwie — kobietami żyjącymi z nierządu, a jedna — niewierną żoną. Skąd to nagromadzenie osób, których przyzwoity Żyd nie życzyłby sobie w rodowodzie? Otóż na samym początku Mateusz chciał pokazaċ, iż Jezus narodził się w normalnych ludzkich warunkach, warunkach ubóstwa materialnego, ale i duchowego. Ludzkośċ skażona przez grzech naprawdę potrzebuje zbawienia. Gdyby tak nie było, po co byłby Zbawiciel. Splamione oblicze ziemi, zamazany obraz Boga. Bóg Ojciec w tę noc oświetloną blaskiem błyskawicy zstępującego na ziemię Słowa pochylił się nad ziemią, by znaleźċ swój obraz. I znalazł go w obliczu Syna. W tę noc Ojciec przejrzał się, jak w zwierciadle, w tym bezbronnym Dziecięciu, które stało się wypełnieniem oczekiwania narodów. Na samym początku Ewangelista chce nas przekonaċ, że Jezus przyszedł z nieba, ale jednocześnie jest prawdziwym człowiekiem. Czy to możliwe? Czy skończone Jezus – postaċ historii, Jezus – wywodzący się spośród grzeszników, Jezus narodzony w skrajnym ubóstwie i odrzucony przez ludzi, otoczony miłością Maryi i Józefa. Dziś staje przed nami bezbronny. Przychodzi nas zbawiċ. On chce byċ Emmanuelem, czyli Bogiem z nami. Czy my też tego chcemy? Czy Go przyjmiemy, czy może zatrzaśniemy nasze nieprzyjazne serca? O, gwiazdo betlejemska, zaświeċ na niebie mym. |
![]() Jan Paweł II naucza |
Nowo narodzone Dziecię, bezbronne i całkowicie zależne od troski Maryi i Józefa, powierzone ich miłości, jest całym bogactwem świata. Ono jest naszym wszystkim! W tym Dziecięciu—Synu, który został nam dany — znajdujemy odpocznienie dla dusz naszych i prawdziwy chleb, który nigdy nie zawodzi —Chleb Eucharystyczny zapowiedziany nawet w nazwie tego miasta: Beth–lehem— dom chleba. Bóg ukrył się w Dziecięciu; bóstwo ukryło się w Chlebie Życia. W Grocie Betlejemskiej „ukazała się łaska Boga”. W Dziecięciu, które się narodziło, świat otrzymał „miłosierdzie przyobiecane naszym ojcom, Abrahamowi i jego potomstwu na wieki”. Olśnieni tajemnicą Odwiecznego Słowa, które stało się ciałem, pozostawiamy za sobą wszelki strach i stajemy się jak Aniołowie, wielbiąc Boga, który udziela światu takich darów. O Dziecię Betlejemskie, Synu Maryi i Synu Boży, Panie wszechczasów i Książę Pokoju „wczoraj i dziś, ten sam także na wieki”: gdy wkraczamy w nowe tysiąclecie, zalecz nasze rany, umocnij nasze kroki, otwórz nasze serca i umysły na „litośċ serdeczną Boga naszego. Przez nią Wschodzące Słońce nas nawiedza”. Amen. Betlejem, 22 III 2000 |
![]() Przypomnij sobie |
|
![]() Śpiewajmy Panu |
|
Następna: Temat Nr 7 — MOJE REKOLEKCJE |>>>>>|
Poprzednia: Temat Nr 5 — RADOSNE OCZEKIWANIE |<<<<<|
| powrót do startu | | powrót do: SPIS TREŚCI |