Przeskocz do treści

Biskupstwo cz. I

Ojcowie Paulini na Skałce w Krakowie — Życiorys św. Stanisława

Część pierwsza

Po nominacji książęcej św. Stanisław wszczął starania w celu otrzymania sakry biskupiej. Wprawdzie katedra gnieźnieńska ze zniszczonym grobem św. Wojciecha po odpowiednim oczyszczeniu i odnowieniu została w 1064 roku uroczyście rekoncyliowana, lecz biskup tamtejszy nie miał paliusza i nie wykonywał władzy metropolitalnej. Według świadectwa papieża Grzegorza VII biskupi polscy udawali się po sakrę do obcych metropolitów. Św. Stanisław pominął arcybiskupa magdeburskiego ze względu na ustawiczne zakusy tej stolicy przyłączenia do swej jurysdykcji Kościoła polskiego, a prawdopodobnie zwrócił się do dobrze znanej sobie Kolonii, której arcybiskup św. Anno objął w 1072 roku regencję państwa po śmierci Adalberta z Bremy. 
    Św. Stanisław miał sytuację ułatwioną, bo w Kolonii otrzymał inwestyturę od nowego regenta Cesarstwa i zarazem konsekrację za rządów papieża Aleksandra II, który dzięki poparciu Annona został uznany przez Niemcy przeciw schizmatykowi Cadalousowi. Ówczesne Cesarstwo popierało reformę kościelną w dziedzinie celibatu duchowieństwa, w czym prym wiedli arcybiskupi kolońscy: dawniej Herman, a obecnie św. Anno (1075r.). Oczywiście starali się oni konsekrować biskupów, którzy byli zwolennikami tejże reformy. Do Kolonii udawał się po sakrę i poprzednik św. Stanisława, na co wskazuje fakt, że przy konsekracji przyjął drugie imię Lambert, związane z prowincją kolońską.
    Konsekrowany w 1072 roku biskup Stanisław objął opiekę duszpasterską nad wielkim obszarem diecezji krakowskiej. Terytorium jej wynosiło 55 000 km. W granicach ówczesnej Polski żyło około milion ludzi, z tego nowy biskup miał pod swoją opieką duszpasterska najwyżej około dwieście tysięcy diecezjan. Najgęściej była zaludniona ziemia krakowska z oświęcimską, proszowską, wiślicką, sandomierską, tak, że trójkąt Kraków Zawichost Kielce stanowiło centrum diecezji. I tu najwięcej stało kościołów. Na prawym brzegu Wisły zaludnienie z małymi wyjątkami było ogromnie rzadkie. Na terenie diecezji górował krajobraz leśny. Wśród lasów kryły się okręgi duszpasterskie, które były główną ramą wiejskiego życia. 
    Pierwsze kościoły na podgrodziach budowało państwo, ale już w czasach św. Stanisława pojawiła się inicjatywa ze strony wielmożów budowy osobnych kościołów dla ludności swych majątków. Możni panowie uważali kościół za swoją prywatną własność, dlatego zabierali wszelkie, offertoria kościelne, ale dawali kapłanowi utrzymanie. Jedenastowieczne kościółki były prawie wszystkie drewniane, a mieściło się w nich od 300–500 ludzi. Przez osiedlanie się księży na wsiach nastąpiło duchowe i doczesne zespolenie kapłana z wiernymi, co sprawiło, że kultura ludu polskiego otrzymała głębokie i trwałe znamię orientacji chrześcijańskiej, tak w swoich podstawach, jak i w najrozmaitszych jej przejawach.

Kościołów posiadał św. Stanisław tak grodowych na utrzymaniu księcia, jak i wiejskich utrzymywanych przez około 100 wielmożów, duchowieństwa około 200 księży. Przy większych kościołach grodowych mieszkało po kilku kapłanów, a przy kościołach wiejskich zawsze jeden ksiądz. Poziom duchowy tych księży był różny; grupki kapłanów mieszkających po grodach prowadziły życie wspólne, wspólnie odprawiały ćwiczenia duchowne, zachowywały prawo bezżeństwa, podczas gdy księża wiejscy oddawali się pracy na roli przydzielonej im przez pana, nie zachowywali celibatu, nie okazywali zainteresowań intelektualnych. 
    Najwięcej duchowieństwa liczył sam Kraków; na dworze księcia, w otoczeniu biskupa, w zgromadzeniu kanonicznym przy katedrze, w innych zgromadzeniach przy wielu kościołach (40–50). Do stanu duchownego przygotowywała szkoła katedralna, a także grupy kanoniczne po większych grodach.