Ks. Piotr Tomasik — „TAK NIECH ŚWIECI WASZE ŚWIATŁO”
Podręcznik do nauki religii dla III klasy gimnazjum
Rozdział drugi: | ||
ŻYJĘ, ABY KOCHAĆ | ||
15. Moje miejsce w domu rodzinnym |
Każdy z członków rodziny ma w domu rodzinnym swoje miejsce. Jednakże okres dorastania, jaki przeżywacie, w pewien sposób to miejsce zmienia. Pisze o tym jeden z Waszych kolegów:
![]() Listy, opinie | Ostatnio moje kontakty z rodzicami bardzo się popsuły. Rodzice mają nieustanne pretensje dosłownie o wszystko. O znajomych, o muzykę, której słucham. Również czepiają się szkoły, chociaż całkiem nieźle się uczę. Ale mówią, że mógłbym lepiej. Ja z kolei też się o wiele rzeczy kłócę, bo rodzice powinni zrozumieċ, że małym dzieckiem przestałem byċ i że czasy, kiedy nim byłem, już nie wrócą. Nie będą mi mówiċ: Zrób to, a ja natychmiast zrobię. Mnie taki układ zupełnie nie interesuje. Mam prawo do własnego zdania, własnych decyzji. I nikt nic mi nie będzie narzucał. Nawet rodzice. |
List Waszego kolegi ukazuje zjawisko, które nosi nazwę konfliktu pokoleń. Dorastająca młodzież i jej rodzice często wchodzą w waśnie, u których podłoża leży trudnośċ zaakceptowania, że dzieci stają się dorosłe, a także zmienia się ich miejsce w domu rodzinnym. Każdy z Was ma jakieś przemyślenia i doświadczenia na ten temat. Często cierpicie sądząc, że rodzice Was nie tylko nie rozumieją, ale nawet nie usiłują zrozumieċ. Bywa też, że narzekacie, że rodzice mają staromodny, niedzisiejszy system wartości. A Wy macie swój, od którego nie zamierzacie odstąpiċ. I w tym zamieszaniu spowodowanym przez konflikt pokoleń trudno jest znaleźċ drogę wyjścia.
A jednak droga wyjścia jest. U jej początku leży stwierdzenie, że rodzice Was kochają oraz że jest czymś naturalnym, że Wy rodziców kochacie, że chcecie ich dobra i pomyślności. Komuś takie postawienie sprawy może okazaċ się uproszczone. Nieprawda, to nie jest uproszczenie. Zdobycie się na takie stwierdzenie, że ludzie w domu się kochają, przy jednoczesnych ciągłych kłótniach, bywa trudne. Ale to właśnie powiedzieċ trzeba, aby zobaczyċ, że zarówno Wy, jak i Wasi rodzice nie mają złej woli. Do niedawna Wasz dom rodzinny był bardzo stabilny. Każdy miał w nim swoje miejsce. Ale przyszedł czas, gdy wszystko jakby się zmieniło. Chcecie mieċ własne zdanie, chcecie sami, na własną rękę wybieraċ wartości, które będą kształtowaċ Wasze dorosłe życie. Przygotowujecie się do dorosłości. Nic dziwnego, że popełniacie wiele błędów, bo nie wiecie, jaka ta dorosłośċ jest. Możecie zatem w rodzicach widzieċ pomocników, a nie oponentów.
Zrozumcie ich trudnośċ. Postawcie się w ich sytuacji. Macie syna czy córkę. Dotychczas to było takie miłe dziecko. Żadnych kłopotów. A jeśli kłopoty się zdarzały, to niewielkie. I oto dziecko chce robiċ po swojemu. A przecież rodzice z pracy wracają zmęczeni i wolą sytuację, kiedy dziecko jest grzeczne, niż kiedy pyskuje. Pewne Wasze postulaty, przyznacie to chyba, są formułowane ostro. Rodzice też mogą poczuċ się dotknięci i uważaċ, że to Wy się czepiacie.
Ale na tym polega urok wieku, który przeżywacie. Na kontaktach w rodzinie uczycie się normalnych kontaktów społecznych. Uczycie się, jak przejśċ przez życie z godnością, nie tracąc z oczu własnych racji i poglądów. Ale jednocześnie uczycie się, jak przeprowadzaċ własne plany, by innych nie raniċ. Jeżeli będziecie mieli świadomośċ, że ten okres dorastania temu służy, to wykorzystacie własną szansę, szansę, jaką niesie Wasza młodośċ.
Dlatego rada dla Was: Nie przerywajcie dialogu z rodzicami. Byċ dorosłym, znaczy byċ odpowiedzialnym. Nigdy w życiu nic nie osiągnięcie, nigdy nie zrealizujecie Waszych planów, jeśli wszystkich wokół poniżycie i obrazicie się na cały świat. Drzwi do innych ludzi nie należy zatrzaskiwaċ z hukiem. Trzeba je nieustannie otwieraċ. Możecie oczekiwaċ, że rodzice przestaną Was traktowaċ jak małe dzieci, ale pamiętajcie, że Wy też powinniście w zamian okazaċ rodzicom sprawiedliwośċ, doceniċ ich niekiedy bardzo ciężką pracę, wysłuchaċ ich racji i zastanowiċ się nad nimi. Czasem się zdarzy, że nie zgodzicie się z czymś, ale zwykła uczciwośċ domaga się, żeby najpierw wysłuchaċ. Tylko wtedy możecie domagaċ się wysłuchania swojego stanowiska.
![]() Bóg pomaga |
Konflikt pokoleń w rodzinie zwykle rani Wasze uczucia. Każdy człowiek chce kochaċ i chce byċ kochany, akceptowany. W trakcie ostrej wymiany zdań padają niekiedy niepotrzebne słowa. Ranicie tych, których kochacie. Może dzięki temu, że ich kochacie, jesteście w stanie szybko żałowaċ. Rodzice Was też kochają i dlatego przebaczają. Wśród obcych ludzi, poza domem rodzinnym, nie zawsze tak będzie. Jedno ostre słowo może przekreśliċ Was w czyichś oczach. Dlatego rodzina jest swoistym poligonem panowania nad złymi emocjami. W tym dorastaniu do dorosłości nie zapominajcie o pomocy, jaką daje Wam Chrystus. W Eucharystii, sakramencie największej miłości, silniejszej niż śmierċ, dodaje Wam sił, byście przezwyciężyli zło, jakie tkwi w każdym człowieku. W sakramencie pokuty Chrystus uzdrawia Wasze relacje domowe. Te przejściowe trudności ustąpią tym szybciej, im szybciej pozwolicie prowadziċ się Chrystusowi. I zachęcajcie też Waszych domowników, Waszych rodziców i rodzeństwo, by te konflikty polecali Temu, który nas zbawia. |
Chrystus uczy nas o przebaczeniu, jakie powinno towarzyszyċ wszystkim relacjom międzyludzkim, zwłaszcza tym, które są naznaczone konfliktem:
![]() Bóg mówi | Piotr powiedział do Chrystusa: „Panie, ile razy mam przebaczaċ mojemu bratu, gdy zawini wobec mnie? Czy aż siedem razy?” Mt 18, 21-22 |
![]() Zastanów się |
|
![]() Zapamiętaj |
Okres dorastania to czas, w którym młodzi ludzie przygotowują się do dorosłości. Jest to czas częstych konfliktów domowych, jako że zarówno dzieci, jak i rodzice, muszą dostosowaċ się do nowej sytuacji. Sytuacje te jednak są szansą, by człowiek umiał radziċ sobie z konfliktami w przyszłości, w dorosłym życiu. |
![]() Praca domowa |
|
Następna: Lekcja Nr 16 — DZIECKO ZA WSZELKĄ CENĘ |>>>>>|
Poprzednia: Lekcja Nr 14 — RODZINA WSPÓLNOTĄ ŻYCIA I MIŁOŚCI |<<<<<|
| powrót do startu | | powrót do: SPIS TREŚCI |